7 dni = 7 rzeczy, które sprawiły mi radość.
Miniony tydzień minął u mnie pod znakiem radości z małych chwil. Czasem człowiek, za bardzo przejmuje się niektórymi sprawami, nie zwracając zupełnie uwagi na to, co może sprawić, że będziemy szczęśliwi.
1. Zmieniłam fryzurę: cieszyłam się przez CHWILĘ, teraz zapuszczam włosy z powrotem.
2. Bardzo dawno nie piłam herbaty z cytryną (tak, wiem, że nie wolno łączyć herbaty i cytryny, ale ja i tak to lubię, więc od czasu do czasu piję, zwłaszcza jesienią).
3. Przebiegłam pierwsze 15 km po kontuzji!!!
4. Uwielbiam spędzać wieczór czytając książkę.
5. Ciasteczka i kawa po treningu.
6. Nowe legginsy!!! Którymi nie mogę się nacieszyć, bo październik jest taki ciepły :)
7. Cudowne dynie przed domem z ogródka.
Mam nadzieję, że Wy też czasem zatrzymujecie się w tym chaosie i tempie życia, żeby poczuć radość z drobnych rzeczy. Nie muszą to być przecież wielkie wydarzenia, tylko chwile, dzięki którym jesteście SZCZĘŚLIWI! Bo o to przecież w życiu chodzi!
Ja zazwyczaj piję herbatę zieloną - gorzką, bez dodatków. Ale od 2 dni nie mogę się obejść bez dodania do niej cytryny i miodu. I w nosie mam to, że nie można ich łączyć, a miód w gorącej wodzie traci właściwości. Uwielbiam i będę tak pić ;). Mała rzecz a cieszy :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lubię to! :D
Usuńz pigwą też piłam :). Ale już mi się, że tak powiem przepiła :P
UsuńTo z cytryną to podobno ściema!
OdpowiedzUsuńPodobno dodawanie cytryny do herbaty po wyrzuceniu torebki minimalizuje tworzenie się glinu (glinu?), a nawet jeśli on się wytworzy, to to i tak jest 1/50 tego, ile go przyjmujemy w ciągu doby. Tak ostatnio czytałam...
O właśnie.. wiedziałam, że coś czytałam na ten temat! Po wyjęciu torebki nie ma przeszkód :)
UsuńA to dobrze, w takim razie będę pić na zdrowie :)
Usuńoby na kolejne dni tych rzeczy przynoszących radość tylko przybywało ;)
OdpowiedzUsuńOby każdy dzień był u ciebie pełen radości, a włosy odrosną raz, dwa.
OdpowiedzUsuńAle piękne dynie :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńlubię takie podsumowania
OdpowiedzUsuńbo wtedy sama szybko myślę co mi dobrego się przydarzyło
Ja piję herbatkę z pomarańczą, bo z cytryną nie lubię. :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię herbatę z cytryną, dla mnie to najlepsze połączenie ;)
OdpowiedzUsuńCo do małych radości w życiu, podziwiam osoby które potrafią się nimi cieszyć, ja się cały czas tego uczę
Herbata z cytryną jest po prostu dobra, aż dziwne, że wzbudza takie kontrowersje...
OdpowiedzUsuńJa się cieszę nowymi sweterkami, bo dziś prawie zamarzłam, stojąc na dworze... :(
Pozdrawiam i zapraszam do siebie. (Porcelanovvy)
życie w większości składa się z małych rzeczy, jesli nie potrafimy ich docenić, nie będziemy szczęśliwi...
OdpowiedzUsuń